KAS – pomysł na lepszą administrację skarbową
1 marca 2017 r. obudziliśmy się w nowej rzeczywistości. W tym dniu w życie weszła ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej, którą zreformowano system organów skarbowych oraz system kontroli podatników.
Za pomysłem tej reformy stało kilka założeń, w tym m.in. (za uzasadnieniem projektu ustawy o KAS):
- eliminacja rozproszenia i dualizmu organów kontrolujących podatnika (urzędy skarbowe, urzędy kontroli skarbowej) oraz dualizmu procedur kontrolnych (kontrola podatkowa, postępowanie kontrolne);
- konieczność ograniczenia skali oszustw podatkowych i zwiększenie skuteczności poboru należności podatkowych i celnych;
- zapewnienie obsługi podatnika na wysokim poziomie
Eliminacja dualizmu?
Skoro reforma polega w istotnym stopniu na reformie systemu organów oraz procedur kontrolnych, zobaczmy, co się przede wszystkim zmieniło.
O ile na froncie obsługi podatnika zmieniło się niewiele (utrzymano urzędy skarbowe, które nadal prowadzić wykonywać będą czynności sprawdzające i prowadzić będą kontrole podatkowe i postępowania podatkowe), to reforma dotknęła przede wszystkim urzędy celne i UKSy, które skonsolidowano w ramach nowego urzędu celno-skarbowego.
Naczelnik urzędu celno-skarbowego (UCS) prowadzić ma kontrole celno-skarbowe, które mogą być przekształcone w postępowania podatkowe, kończące się wydaniem decyzji. Odwołanie od takiej decyzji przysługiwać będzie do tego samego organu (naczelnika UCS).
Okazuje się zatem, że zamiast dualizmu US – UKS i kontrola podatkowa – postępowanie kontrolne mamy inny dualizm US -UCS i kontrola podatkowa – kontrola celno-skarbowa.
UCS – „policja” skarbowa na oszustów?
Skoro drugim założeniem reformy było ograniczenie skali oszustw podatkowych (czemu, jako idei, należy zdecydowanie przyklasnąć!), to nie dziwi wzmocnienie uprawnień organów skarbowych i ograniczenie praw kontrolowanych, w domyśle: oszustów.
Sprawne ściganie przestępstw podatkowych (w szczególności walka z uchylaniem się od opodatkowania w VAT) wymaga wyposażenia administracji skarbowej w odpowiednie instrumenty prawne (w ramach poszanowania zasad demokratycznego państwa prawnego). Z drugiej strony uzasadnione wydaje się ograniczenie uprawnień kontrolowanych (w domyśle: oszustów), którzy potencjalnie mogliby tych nadużywać w celu uniknięcia odpowiedzialności (podatkowej, karnej, karno-skarbowej).
Brak gwarancji systemowych dla „uczciwych”
Wyżej przedstawione założenia są racjonalne i trudno, na poziomie koncepcji, je kwestionować. Problemem KAS jest, moim zdaniem, brak wyraźnego rozgraniczenia pomiędzy kontrolą „standardową” (prowadzoną przez urzędy skarbowe) a kontrolą „twardą” (prowadzoną przez UCS).
Istotą funkcjonowania „twardej” kontroli celno-skarbowej, jak wskazano w uzasadnieniu do projektu ustawy o KAS, ma być wykrywanie i zwalczanie nieprawidłowości „na wielką skalę„, na co ma wskazywać zakres zadań naczelnika UCS określony w art. 33 ustawy o KAS.
Problem w tym, że przepis ten w żadnym stopniu nie ogranicza uprawnień naczelnika UCS do prowadzenia „twardej” kontroli celno-skarbowej względem małych, uczciwych, „zwykłych” podatników – innych niż potencjalni „oszuści” podatkowi (w art. 33 ust. 1 pkt 2 ustawy o KAS stwierdzono, że do zadań naczelnika UCS należy m.in. ustalanie i określanie podatków).
Oznacza to, że „zwykły” podatnik nie posiada żadnych instrumentów gwarancyjnych, które chroniłyby go przed ograniczeniem jego uprawnień w ramach „twardej” kontroli (jak chociażby brak zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli, dużo szerzej niż dziś określone zasady dopuszczalności wszczęcia kontroli na legitymację, faktyczny brak limitów trwania kontroli, możliwość prowadzenia kontroli w każdym miejscu czy brak możliwości złożenia odwołania do innego organu (takiego jak dyrektor izby administracji skarbowej).
Podsumowując, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nowy system jest skonstruowany wedle następującego założenia: „Twarda” kontrola jest dla oszustów podatkowych, ale nie ograniczamy w żadnym stopniu zakresu kontroli, ponieważ potencjalnie każdy podatnik jest oszustem (a dopiero w kontroli sprawdzimy, czy nim nie jest).