W przypadku gruntów jednym z istotnych aspektów mających znaczenie dla sposobu ich opodatkowania podatkiem od towarów i usług jest określenie tego, czy grunt jest zabudowany, czy też ma charakter gruntu niezabudowanego.
W przypadku dostawy gruntu niezabudowanego – zastosowanie może mieć zwolnienie podatkowe (dla terenów, które nie mają charakteru budowlanego) albo stawka podstawowa podatku. Jeśli natomiast przedmiotem transakcji jest grunt zabudowany (mówimy tu o sytuacji, w której przedmiotem transakcji jest sam grunt bez budynków, czy też budowli), to wówczas zastosowanie może znajdować tylko i wyłącznie stawka podstawowa podatku (23% VAT).
Nie ma w ustawie definicji gruntu zabudowanego. W związku z tym pojęcie to trzeba rozumieć potocznie, słownikowo. Gruntem zabudowanym będzie zatem taki grunt, na którym znajdują się budynki, bądź budowle.
Czy jednak zawsze powinno być tak, że grunt – na którym znajdują się jakieś budynki, bądź budowle (niebędące przedmiotem transakcji) – powinien być traktowany jako grunt zabudowany, zaś jego dostawa powinna być zawsze opodatkowana?
Czasami jest to sprzeczne z rzeczywistym, ekonomicznym charakter gruntu jako takiego. Rozważmy bowiem nie taką rzadką sytuację w praktyce, w której przedmiotem transakcji jest np. kilkuhektarowa ziemia rolna, przez którą przebiega gazociąg, rurociąg, sieć elektroenergetyczna. Nie są one własnością właściciela gruntu, nie stanowią części składowych gruntu. Nabywca grunt kupuje ten grunt z cudzymi naniesieniami.
Czy jednak z jego perspektywy kupuje on grunt zabudowany? Uznać należy, że istnienie tego rodzaju budowli nie zmienia w żaden sposób charakteru, funkcji i przeznaczenia gruntu. Patrząc na charakter gruntu, to z punktu widzenia jego ekonomicznej funkcji i przeznaczenia pozostaje on gruntem niezabudowanym. I tak też postrzegać go będą jego ewentualni nabywcy.
Takie wnioski wynikają z orzecznictwa sądowego. Przykładowo WSA w Krakowie w wyroku z dnia 8 grudnia 2021 r., sygn. I SA/Kr 1055/21 (nieprawomocny) uznał, że lokalizacja na gruncie drobnej infrastruktury technicznej nie wpływa na kwalifikację prawną gruntów a nadto nie stwarza podstaw do uznania – jak chciałby organ dokonujący interpretacji – iż posadowienie na gruncie, pod jego powierzchnią czy nad jego powierzchnią infrastruktury technicznej powoduje, że grunt ten uznać należy za zabudowany z samego tylko powodu, że przebiega przez niego ta infrastruktura.
Z kolei WSA w Lublinie w wyroku z dnia 30 kwietnia 2019 r., sygn. akt I SA/Lu 55/19 (prawomocnym) stwierdził, że oceniając zaś charakter planowanej transakcji, jej aspekt ekonomiczny, jak i cel, należy stwierdzić, że przedmiotem dostawy będzie, w opisanym przez skarżącą przypadku, teren niezabudowany. Znajdujące się na nim budowle (słupy) przynależą bowiem w sensie ekonomicznym i prawnym do przedsiębiorstwa przesyłowego. Samo ich posadowienie na działce zbywcy nie czyni ich przedmiotem transakcji i jako takie, w kontekście dostawy opisanej we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej, nie decyduje o zabudowanym charakterze zbywanej nieruchomości.
Natomiast NSA w wyroku z dnia 8 kwietnia 2021 r., sygn. I FSK 560/18 wskazał, że oceniając, czy grunt jest terenem niezabudowanym w rozumieniu art. 43 ust. 1 pkt 9 ustawy o VAT należy mieć na względzie przede wszystkim stan faktyczny, co nie wyklucza, że w określonych przypadkach, ze względu na charakter gospodarczy transakcji, należy wziąć pod uwagę, czy obiekty posadowione na gruncie mają znaczenie wiodące dla określenia charakteru tego gruntu jako gruntu zabudowanego.
Trzeba zatem mieć na uwadze to, że posadowienie na gruncie budowli – które nie są przedmiotem transakcji – nie powinno zmieniać terenu w „grunt zabudowany”. Może to być jednak kwestia będąca źródłem ryzyk podatkowych w ramach transakcji przenoszących własność tego gruntu.